W przyszłą niedzielę mija pierwsza rocznica śmierci dh. Macieja Radnickiego. Aby uczcić jego pamięć spotykamy się całym szczepem o 8:47 pod Krzyżem Katyńskim pod Kościołem św. Idziego, gdzie odbędzie się uroczysta Msza o 9:00. Po mszy będzie integracyjna gra całego szczepu (organizują Jacek F. i Kuczi - więc na pewno będzie ciekawa) max 2h i APEL SZCZEPU! Wieczorem dla chętnych ok. 18/19:00 odbędzie się ognisko na Kurdwanowie.
TYM RAZEM NIE ZAWALMY. Będzie dużo "starszych siódemkarzy" i cały nasz szczep! Wyjdźmy wkońcu z ukrycia i pokażmy, ze ORłowicz żyje. Mam nadzieję ze wykrzesacie choc tyle energii i odrobiny chęci żeby mnie nie tym razem zawieźć.
Kto będzie niech tu potwierdzi swoją obecnośc lub się usprawiedliwi oby nie kłamliwie i banalnie. TO NAPRAWDE WAŻNE WYDARZENIE.
pozdr
Daga
P.S.
weźcie ze sobą składki (patrz dwa posty niżej), polary szczepu/ ciemne okrycie (nie różową kurteczke z futerkiem) i spodnie ciemne dżinsy, bez wzroków i TRAPERY NIE KOZACZKI i oczywiście beret i górę od munduru i pas!!!
sobota, 30 stycznia 2010
sobota, 16 stycznia 2010
ZIMOWISKO
Rozmawiałam już z Kasią G. i my się wybieramy, czy ktoś jeszcze chce pojechać na weekend do Murzasichle? Będzie maraton, można wziąc narty.
pozdr
Daga
p.s.
ja tam jestem jeszcze od śr wieczór jak coś bo jestyem komendantką Ptkaków Puszczy
AHA SKŁADKI CHCE DO ŚRODY!!!!!
pozdr
Daga
p.s.
ja tam jestem jeszcze od śr wieczór jak coś bo jestyem komendantką Ptkaków Puszczy
AHA SKŁADKI CHCE DO ŚRODY!!!!!
SKŁADKI!!!
Musimy jak najszybciej zapłacić SKŁADKI! To jest 5 zł/miesiąc. Mamy zapłacone do września więc musimy teraz za kolejne pół roku czyli po 30 zł. Z racji tego, że nie zapłaci nas 8 osób, a tyle min. musi miec drużyna, zeby nie być próbną, musimy zapłacić po 35 zł. Weźcie to sobie do serca, bo nie jest to majątek,a zawsze robicie problemy, a ja nie będę sie jeszcze z tym uzerać bo mam masę innych spraw na głowie.
pozdrawiam
Daga
p.s.
W 1 Lo - Ania weź od Kasi G. i dajcie Mary a Mary mi
Kasia K. i Michalina dajcie Oli a Ola mi.
pozdrawiam
Daga
p.s.
W 1 Lo - Ania weź od Kasi G. i dajcie Mary a Mary mi
Kasia K. i Michalina dajcie Oli a Ola mi.
wtorek, 12 stycznia 2010
od wojtka: PRASKA
Zadzwonił do mnie przed chwilą Pan Konrad- łącznik z Domu Pomocy Społecznej przy ul. Praskiej 25 i poprosił Nas o pomoc.
Mianowicie w najbliższy czwartek 14.01.2010 dom organizuje wyjście mieszkańców na koncert na ul. Tyniecką i brakuje im ludzi- do obstawy tzn opieki nad tymi, którzy się na ten koncert wybierają(są to osoby nie na wózkach inwalidzkich,ale potrzebujące pomocy w chodzeniu). Potrzeba minimum 3 ludzi(ale jak będzie mniej to trudno zawsze coś) ale im więcej tym lepiej.
Trzeba być o 15:45 już w domu pomocy. Cała akcja ma potrwać do 18 maxymalnie ze sporą nadwyżką 18:30. Chodzi o to żeby przeprowadzić tych ludzi na ul. Tyniecką(nie wiem dokładnie gdzie, ale pan Konrad wie), przeczekać koncert i odprowadzić ich z powrotem.
Jeśli ktoś mógłby przyprowadzić i odprowadzić a na samym koncercie nie chce być albo nie może to myślę, że nie powinno być problemów tylko trzeba sie z Panem Konradem dogadać i wiedzieć kiedy dokładnie się koncert skończy.
Albo jak ktoś może przyprowadzić mieszkańca na koncert a odprowadzić już z powrotem nie może to jeżeli sobie załatwi kogoś kto odprowadzi z powrotem do domu daną osobę niepełnosprawną to też nie powinno być problemu tylko niech się upewni że zastępca wie gdzie i kiedy przyjść dokładnie- Chodzi o transport w obie strony
Czekam na błyskawiczny odzew i chciałbym JUTRO RANO wysłać maila Panu Konradowi z odpowiedzią czy w ogóle i ile osób od Nas będzie.
pozdro 600 wojtek
Mianowicie w najbliższy czwartek 14.01.2010 dom organizuje wyjście mieszkańców na koncert na ul. Tyniecką i brakuje im ludzi- do obstawy tzn opieki nad tymi, którzy się na ten koncert wybierają(są to osoby nie na wózkach inwalidzkich,ale potrzebujące pomocy w chodzeniu). Potrzeba minimum 3 ludzi(ale jak będzie mniej to trudno zawsze coś) ale im więcej tym lepiej.
Trzeba być o 15:45 już w domu pomocy. Cała akcja ma potrwać do 18 maxymalnie ze sporą nadwyżką 18:30. Chodzi o to żeby przeprowadzić tych ludzi na ul. Tyniecką(nie wiem dokładnie gdzie, ale pan Konrad wie), przeczekać koncert i odprowadzić ich z powrotem.
Jeśli ktoś mógłby przyprowadzić i odprowadzić a na samym koncercie nie chce być albo nie może to myślę, że nie powinno być problemów tylko trzeba sie z Panem Konradem dogadać i wiedzieć kiedy dokładnie się koncert skończy.
Albo jak ktoś może przyprowadzić mieszkańca na koncert a odprowadzić już z powrotem nie może to jeżeli sobie załatwi kogoś kto odprowadzi z powrotem do domu daną osobę niepełnosprawną to też nie powinno być problemu tylko niech się upewni że zastępca wie gdzie i kiedy przyjść dokładnie- Chodzi o transport w obie strony
Czekam na błyskawiczny odzew i chciałbym JUTRO RANO wysłać maila Panu Konradowi z odpowiedzią czy w ogóle i ile osób od Nas będzie.
pozdro 600 wojtek
niedziela, 10 stycznia 2010
Obóz żeglarski
Wiadomosc od Wojtka, ciekawy pomysl, wiec warto sie zastanowic i oczywiscie wojtek goraco zacheca, my z Ania już wstępnie się zglosilysmy :)
pozdrawiam mary
Poszukuje chętnych młodych żeglarzy i żeglarki- harcerzy i harcerki którzy chcieliby zdobyć patent żeglarza jachtowego w wakacje, pośpiewać szanty i spędzić miło czas
Wyjazd planowany na 1wszą połowe lipca 2010 (na wtedy mam komendanta po prostu- Phm Maciej Klima HR)w Harcerskim Ośrodku Morskim w Pucku.
Czas trwania 14dni, Planowane koszty- to zależy od dofinansowania z programu młodzież,ale jak sie powiedzie wszystko to ok 600zł ale to sie jeszcze okaże.(w tym przejazd , zakwaterowanie, wyżywienie, ubezpieczenie, szkolenie wraz z egzaminem na patent żeglarza jachtowego, jest możliwość zrobienia uprawnień sterika motorowodnego ale to bedzie kosztowało więcej)
Więc rozpowiadajcie na wszystkie strony świata niezależnie od środowiska z jakiego kto pochodzi
jakby co to dawajcie ludziom kontakt do mnie
mam nadzieje że bedzie niemniej niż 25 osób chętnych spośród wszystkich skautów z Małopolskiej Chorągwi Harcerzy oraz MCh Harcerek
HOM to bardzo dobry ośrodek szkoleniowy jest tam niemal 100 %towa zdawalność są tam warunki zarówno do żeglugi śródlądowej bo to zatoka Pucka , oraz morskiej bo to zatoka morska i potrafi tam wiać srogo.
Zakwaterowanie- przytulne i miłe budy letniskowe z płyt pilśniowych (wersja tańsza i bardziej skautowa niż domki i luksusowe pokoje)
Szkolenia to część teoretyczna i praktyczna. Częsc praktyczna to jakieś 7h dziennie pływania na slupach mieczowych "Puck" i ok 2-3 h dziennie teorii
pozdrawiam mary
Poszukuje chętnych młodych żeglarzy i żeglarki- harcerzy i harcerki którzy chcieliby zdobyć patent żeglarza jachtowego w wakacje, pośpiewać szanty i spędzić miło czas
Wyjazd planowany na 1wszą połowe lipca 2010 (na wtedy mam komendanta po prostu- Phm Maciej Klima HR)w Harcerskim Ośrodku Morskim w Pucku.
Czas trwania 14dni, Planowane koszty- to zależy od dofinansowania z programu młodzież,ale jak sie powiedzie wszystko to ok 600zł ale to sie jeszcze okaże.(w tym przejazd , zakwaterowanie, wyżywienie, ubezpieczenie, szkolenie wraz z egzaminem na patent żeglarza jachtowego, jest możliwość zrobienia uprawnień sterika motorowodnego ale to bedzie kosztowało więcej)
Więc rozpowiadajcie na wszystkie strony świata niezależnie od środowiska z jakiego kto pochodzi
jakby co to dawajcie ludziom kontakt do mnie
mam nadzieje że bedzie niemniej niż 25 osób chętnych spośród wszystkich skautów z Małopolskiej Chorągwi Harcerzy oraz MCh Harcerek
HOM to bardzo dobry ośrodek szkoleniowy jest tam niemal 100 %towa zdawalność są tam warunki zarówno do żeglugi śródlądowej bo to zatoka Pucka , oraz morskiej bo to zatoka morska i potrafi tam wiać srogo.
Zakwaterowanie- przytulne i miłe budy letniskowe z płyt pilśniowych (wersja tańsza i bardziej skautowa niż domki i luksusowe pokoje)
Szkolenia to część teoretyczna i praktyczna. Częsc praktyczna to jakieś 7h dziennie pływania na slupach mieczowych "Puck" i ok 2-3 h dziennie teorii
Subskrybuj:
Posty (Atom)