'Poczuj smak harców!' (patrz banner) tak brzmi jedno z wielu pseudo wzniosłych haseł zlotu z okazji XX-lecia istnienia ZHRu, w którym miałyśmy zaszczyt uczestniczyć;]. Ja tam nie poczułam wielu harców, choć inne zapachy były ogólnie wszechobecne (tutaj pojawia się charakterystyczny uśmieszek:).
Program zlotu mimo, że zapowiadał się niezwykle ciekawie, okazał się w rzeczywistości niedopracowany. Usprawiedliwieniem może być jedynie fakt, że na zlocie było duuużo ludzi, bo ponad 3000 harcerek i harcerzy, a nad taką masą rzeczywiście trudno zapanować i wszystkim nie da się dogodzić:)
Nasz program wędrowniczy zakładał prace w różnych sekcjach tematycznych. Daga z Olą uczyły się jak przetrwać w lesie w sekcji surwiwalowej budując przy okazji liczne mosty linowe, ja z Karoliną żmudnie pisałyśmy artykuły w sekcji dziennikarskiej jako korespondentki "Gońca Zlotowego", Kasia D. będąc w sekcji teatralnej zmierzyła się (zresztą udanie) z główną rolą w symbolicznym przedstawieniu wędrowniczym, a Kasia G. pstrykała niestrudzenie fotki w ramach sekcji fotograficznej, za co w efekcie dostała nagrodę za najlepsze zlotowe fotografie.
W międzyczasie byłyśmy np. w Toruniu czy w Bydgoszczy, gdzie odbyły się zawody sportowe. Daga reprezentując Małopolskę w siatkówce zdobyła brązowy medal!
Niektóre z nas doznały również 'duchowego przeistoczenia', ale o tym może nie będę się rozpisywać:)
Przekonałyśmy się również jak wiele dań można zrobić z kiełbasy i sosu 'pomidorowo-leczowego', mając jeszcze przy sobie odrobinę kapusty:)
Ja z Karoliną i Ola zdobyłyśmy doświadczenie w zakresie pracy z małymi dziećmi i teraz możemy stwierdzić, że współczujemy wszystkim przedszkolankom:)
Miałyśmy też okazję zobaczyć na własne oczy Szymona Majewskiego, który prowadził koncert znanych w kraju i zagranicą zespołów reggae : Etna Contrabande i Majestic.
Suma summarum koncert był całkiem ok w dodatku zakończony świetnym pokazem ogni sztucznych.
-----
Tak świętowałyśmy XX lecie istnienia ZHRu, w którym mimo, że część naszej drużyny działa już od lat, dla pozostałej części ta organizacja i jej idee są nadal w dużej mierze obce.
kmm
Kadra Małopolski na stadionie w Bydgoszczy (wśród niebieskich koszulek w pierwszym rzędzie Daga:)
ps. Jeśli ktoś chce jeszcze coś dodać to zachęcam:)
Kieruję apel do Kasi G. o zdjęcia!
3 komentarze:
z perspwktywy czasu - było fajnie :D Super relacja. Kmińcie już zaciąg :P
pozdro
Daga
Wiesz, w przedszkolu nie było wcale tak źle ;]
...
Szkoda że to już ostatni wyjazd w takim składzie...
Kaśka, dobry raport;)
kd
Prześlij komentarz